Psychiatra
W swojej pracy zawsze staram się dostosować plan leczenia do indywidualnych potrzeb pacjenta, aby osiągnąć maksymalny efekt terapii. Zajmuję się m.in. leczeniem zaburzeń afektywnych, schizofrenii, zaburzeń osobowości i odżywiania, zaburzeń adaptacyjnych w wyniku reakcji na stres, nerwic oraz zespołów uzależnień. W 2021 r. podjęłam naukę na studiach podyplomowych z suicydologii, organizowanych przez Polskie Towarzystwo Suicydologiczne, aby doskonalić się w leczeniu osób w tzw. kryzysie samobójczym.
Podczas swojej dotychczasowej drogi w zawodzie psychiatry i 5- letniej już pracy na „ostrym” oddziale ogólnopsychiatrycznym, gdzie na co dzień zajmuję się diagnozą i leczeniem całego wachlarza chorób i zaburzeń psychicznych, narodziły się w moim umyśle 3 refleksje, którymi kieruję się w leczeniu pacjentów.
Primo, zrównoważona politerapia często jest lepszym wyborem leczenia farmakologicznego niż monoterapia, co znajduje swoją przyczynę w złożoności ludzkiej psychiki i jednocześnie pozwala uczynić leczenie każdego pacjenta terapią „szytą na miarę”.
Secundo, leczyć należy człowieka, a nie zdiagnozowaną jednostkę chorobową. Nigdy jeden pacjent z depresją nie będzie taki sam jak drugi, mimo posiadania tej samej diagnozy. Obecne obserwacje i badania naukowe sugerują, że w kontekście zaburzeń psychicznych mamy do czynienia ze spektrum objawów i cech, które utrudniają życie w pełni zdrowia psychicznego. Rozpoznanie konkretnej choroby czy zaburzenia psychicznego powinno być traktowane wyłącznie jako kategoria diagnostyczna potrzebna do utrzymania ładu w systemie nazewnictwa, w żadnym wypadku natomiast nie definiować danej osoby.
Tertio, człowiek nie żyje w próżni i na nasz stan psychiczny ma wpływ zarówno to, co przeżywamy wewnętrznie, jak i to, w jakich warunkach zewnętrznych żyjemy. Kluczowe w holistycznym leczeniu psychiatrycznym jest połączenie starań psychiatry i psychoterapeuty czy psychologa. Czasem farmakoterapia jest niezbędna, aby przywrócić równowagę pracy ośrodkowego układu nerwowego i homeostazy w przekaźnictwie neurotransmiterów w mózgu, a czasem wspomaganie farmakologiczne jest potrzebne, aby uzyskać przestrzeń do pracy nad własnymi myślami i emocjami podczas psychoterapii. Zawsze natomiast największymi sprzymierzeńcami leczenia problemów psychicznych jest cierpliwość i czas.
W 2015 r. ukończyłam I Wydział Lekarski Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego z tytułem lekarza, od 2016 r. pracuję w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w I Klinice Psychiatrycznej jako lekarz rezydent w trakcie szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie psychiatrii (obecnie piąty i ostatni rok szkolenia). Dodatkowo prowadzę zajęcia z profilaktyki prozdrowotnej dla pacjentów objętych programem mieszkania chronionego.
Swoją pracę naukową rozwijam w kierunku badań na temat myśli i zachowań suicydalnych, próbując zrozumieć, dlaczego dla człowieka w kryzysie psychicznym istnieją rzeczy gorsze niż śmierć. Na co dzień walczę ze stereotypami na temat chorób i zaburzeń psychicznych, angażuję się w rozwój centrów zdrowia psychicznego jako przyszłości opieki psychiatrycznej w Polsce. Ponadto interesuję się ukrytym potencjałem ludzkiego mózgu, neuronauką oraz szeroko rozumianą duchowością człowieka. Nie ograniczając się do leczenia farmakologicznego, poszerzam swoją wiedzę o techniki nieraz dzielące świat nauki: hipnozę, terapię traumy, techniki emocjonalnej wolności.
W pracy z pacjentami za priorytet uznaję naukę życia w świadomości tego, kim jesteśmy, a nie kim powinniśmy być, a jedynym szaleństwem jest wielokrotne powtarzanie tego samego w oczekiwaniu różnych rezultatów. Pora na zmianę.